Koncepcje na temat aranżacji uroczystości ślubnej mogą być diametralnie odmienne u różnych osób, jedno jest jednak pewne – każda panna młoda pragnie, by w tym wyjątkowym dniu wyglądać po prostu zjawiskowo, niczym królewna z bajki. Jednym z elementów, które zadecydują o tym, jak panna młoda będzie się prezentować jest dobór odpowiedniej sukni ślubnej.
Suknie ślubne – dylematy panny młodej
Podstawowym dylematem dotyczącym tego jaką suknię ślubną wybrać jest to czy kupić sukienkę nową, używaną czy może ją wypożyczyć? Ceny poszczególnych opcji zdecydowanie się od siebie różnią. Cena nowej, prostej sukienki z salonu to wydatek minimum tysiąca złotych i to przy odrobinie szczęścia, gdy akurat będzie promocja. Suknie ślubne nowe, ze średniej półki cenowej to wydatek w przedziale od dwóch do około trzech tysięcy złotych. Z kolei suknie ślubne używane są znacznie tańsze. Na portalach aukcyjnych bez większego problemu można znaleźć oferty zaczynające się już od stu złotych. Należy jednak doliczyć do tego koszt czyszczenia sukienki oraz ewentualne przeróbki krawieckie konieczne do tego, aby dopasować suknię ślubną do własnej sylwetki.
Warto zdać sobie sprawę z tego, że tak na prawdę o efekcie końcowym nie będzie decydowało to czy suknie ślubne są nowe czy używane, tylko to czy sukienka zostanie odpowiednio dopasowana do kobiecej figury. Niskie panie o zaokrąglonych kształtach raczej powinny unikać mocno rozkloszowanych sukienek, które jeszcze bardziej optycznie je powiększą. Należy się skoncentrować na tym, aby wybierając suknię ślubną odsłonić atuty sylwetki, a skrzętnie ukryć jej niedoskonałości. Pomóc może na przykład siostra lub bliska przyjaciółka.